Witajcie!
Dzisiaj, po problemach z QoSem z poprzedniej wersji Tomato, zmieniłem na wersje 1.01. Oczywiście przed i po aktualizacji zrobiłem pełny reset NVRAMu
Dobrze no więc w czym rzecz?
QoS o dziwo zaczął działać w miare dobrze, przy maksymalnym zamuleniu komputera Sciagalnia stronki na pozostałych chodziły całkiem ładnie, choć nie rozpędzały się do szybciej niż 220kbit/s. Jednakże nadal mam pewien problem z serwisami YouTube i VideoGoogle - prędkość ładowania filmów nie przekracza 200Kbit i zwykle jest ono poniżej 100Kbit
Co z tymi ustawieniami jest nie tak?
A jednak nie....
To chyba jest jakiś bug w tomato, sam nie wiem...
Po jakimś czasie używania (kilka godzin) tomato ładnie klasyfikuje pakiety, ale coś mu nie idzie ze fizycznym podziałem pasma, bo pomimo iż filmik na youtube ma HIGH, to dostaje 100kbit pasma a BitTorrent który ma LOWEST, dostaje 380kbit pasma :/ :/ :/
Edytowany przez NeoX dnia 27-12-2006 16:24
Jak chcesz kształtować ruch wchodzący ? Tego się po prostu nie da tak prostymi metodami. Nawet na pełnym Linuksie to jest duży problem i często nie działa tak jak powinno (dynamiczny przydział downlinka z podziałem na priorytety). To co jest w Tomato to zwykłe DROP pakietów. Nie masz żadnych kolejek na download niestety
Jedyne co możesz, to solidnie ustawić upload i manewrować odpowiednio "prędkościami" klas w Inbound.
To co chcesz możesz jako tako uzyskać na OpenWRT i korzystając ze skryptu rudy'ego.
PS. Przysiągłbym, że to już pisalem, a nie ma ? Ktoś edytował mi post ?
Edytowany przez Larus dnia 29-12-2006 11:33