Mam problem z podłączeniem dysku 2.5" Samsunga (HM500JI) do TP-Linka TL-WR1034ND.
Dysk podłączam przez obudowę USB 4world. Openwrt wykrywa dysk normalnie, następuje automontowanie i wszystko niby ok. Tylko, jak zapuszczę transmission to po jakimś czasie dysk przestaje być widziany przez ruter, a na samej obudowie mruga lampka zapisu jak oszalała. Odłączenie/podłączenie dysku i jest okej. Za chwilę to samo. Sprawdzałem jeszcze przy transferze pliku via Samba, też tak się zrobiło.
Wygląda na to, że USB nie wydala prądowo (lub jest na styk). Wg naklejki na dysku pobór max. prądu to 0,85A.
Może ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z takim lub podobnym dyskiem? Nie wiem, czy kupować teraz huba aktywnego, czy też kombinować z rozkręcaniem routera?
generalnie z tego co się orientuje to USB da max 500 mA...skoro dysk potrzebuje więcej to i nie dziwne, ze się ta historia wiesza...generalnie zaopatrzyć Ci się radzę w obudowę z własnym zasilaniem (o ile ta już nie jest - to te wywałki powoduje na prawie na pewno klient transmission - też tak mam...teraz kombinuję z rtorrentem...nie wszystko jeszcze ogarniam w ktej konstrukcji na routerze ale jest jeden plus...nie zjada tyle ramu i cpu)
Standard usb 2.0 max. prąd 1A. Dysk pobiera małą ilość prądu. Raczej to może być wina transmission, spróbuj ograniczyć ilość pobieranych plików na raz i ilość połączeń.
@iksmodiw1
USB 1.1, 2.0 5V 500mA ; USB 3.0 5V 900mA
Specyfikacja się kłania. Czasem nowe płyty główne pozwalają podłączyć bardziej prądożerne urządzenia, ale to już wykraczanie trochę poza specyfikację.
@szafiro
Jak koledzy wyżej, uważam że Twój dysk ma za duży pobór prądu.