qrs napisał(a):
czy przy powyższym powinienem aktywować Dynamic DNS?

Steel_Rat napisał(a):

A spróbuj to

dar3k napisał(a):

Wczoraj po update do v130 padł mi dysk w routerze - tzn system plików
przy /dev/sda1 pokazuje ile miejsca jest wolne etc. niestety po zamontowaniu pusty dysk, próbowałem odczytać SMART pod windowsem i mam warining przy 05 (Reallocated Sector Count) i C4 (Reallocated Event Count) chciałem go sprawdzić przy pomocy e2fsck (odmontowałem go wcześniej) ale wyrzuca coś takiego:

kille72 napisał(a):



Ten test mowi ze uzywam 3 serwerow DNS: 1 OpenDNS + 2 od mojego prowidera. DNSSEC+dnscrypt-proxy aktywne...

dar3k napisał(a):

A co do błędów 04 i C5 to nie miałem ich zanim podłączyłem dysk do tomato - już drugi dysk, który tomato mi zajechało przez 3 lata. Nie bardzo wiem co jest tego powodem

qwerty321 napisał(a):

Te błędy SMART da się naprawić. Pewnie są też inne jeszcze nie wykryte i ujawnią się. Każdy dysk ma pewną ilość zapasowych sektorów tak zwanych SMART sektorów. Jak pada sektor tak jak tobie to dysk umie naprawić to poprzez remapowanie zdrowego obszaru zamiast tego uszkodzonego żeby fabryczna pojemność zgadzała się co do sektora.
Nie raz tak naprawiam dyski w RAID1. Jeden dysk mi padał, odłączałem go od raidu, odpalałem program np WD Diag ze strony Western Digital i tam jest zerowanie sektorów. Trwa to kilka godzin ale dysk wychodzi sprawny z kilkoma wpisami w SMART ale dalej działa przez lata.

Nie wiem czy to się uda z poziomu linuxa i czy dd if=/dev/zero of=/dev/cośtam to załatwi ale mówi się, że wpisywanie zera w sektor powoduje uruchomienie mechanizmu w firmware dysku, który jeżeli wykryje błąd to podmieni sektor na zapasowy.
Nie wiem czy można to wykonać selektywnie ale chyba nie i nie wiem jak zachowa się dd jeżeli napotka błąd. Program WDDiag nawala w sektor do upadłęgo aż firmware to naprawi i zerowanie pójdzie dalej. Może dd ma przełącznik żeby nie stawał od razu. Dane jednak stracisz.

Dysków mam dużo. Czasem padał 1 sektor, czasem kilkanaście, a czasem setki. Czasem urwała się głowica i dysk tylko klekotał. Te błędy powstają od zbyt wysokiej temperatury dysku i od przestawiania go/wibracji lub same z siebie.

Połączony z 21 June 2015 12:43:16:


Powodem jest wadliwy dysk lub jego warunki pracy.
1. Za gorąco mu - używaj dysku luzem leżącego stabilnie płasko, wkręć mu śrubki od dołu żeby trochę odstawał od podłoża.
2. Wibracje lub udary w miejscu gdzie jest
3. Zaniki napięcia i głowica opada rysująć powierzchnię

Mnie psuły się dyski po kilku latach, które pracowały w dobrych warunkach, z ups-em. Wyzerowałem je za każdym razem i wsadziłem do raidu ponownie.

dar3k napisał(a):

... a zabil go reboot routera przy zmianie firmware (wlaczenie i wylaczenie zasilania USB przy reboocie).

dar3k napisał(a):
A co do błędów 04 i C5 to nie miałem ich zanim podłączyłem dysk do tomato - już drugi dysk, który tomato mi zajechało przez 3 lata. Nie bardzo wiem co jest tego powodem

jack78 napisał(a):

1. Wyłącz usypianie dysków (ja mam z tym niemiłe doświadczenia)
2. Nie używaj dysków Seagate (pewnie mnie zaraz zjecie, ale takie są moje doświadczenia)

dar3k napisał(a):

problem bo to dysk ADATA w zintegrowanej obudowie USB i nie wiem co tam tak naprawdę w środku sieci przedstawia się jako ADATA Classic CH64 1TB

dar3k napisał(a):

Mój to jest taki https://www.youtube.com/watch?v=J4_Fd-x01KM więc pewnie również thoshiba, narazie zgrałem z niego dane i chodzi dalej - jak będę miał więcej czasu to pobawie się w zerowanie - pod opt i różnego rodzaju skrypty podłączyłem starego pendrive więc odciąże trochę dysk do tego czasu.

# always force SortCriteria to this value, regardless of the SortCriteria passed by the client
force_sort_criteria=+upnp:class,+upnpriginalTrackNumber,+dc:title