Witam wszystkich! Moze ktos z forumowiczow podpowie co jest nie tak w mojej konfiguracji. Mianowicie, postanowilem ze zrobie w sieci LAN filtrowanie po macu. Uzytkownicy maja stale IP i bywa tak, że jesli ktos zbyt nadwyreza lacze to zostaje blokowany (po IP lub mac-u). Ale jak sie trafi jakis lepszy zawodnik to zmieni sobie IP i dalej ognia. Dlatego tez postanowilem zrobic filtrowanie po mac-u. Mam tomato 1.01 i w access restriction zmontowalem 3 reguly. 1.All except i tu podalem mac-i wszystkich uzytkownikow sieci 2. to samo tylko ze dla IP 3. The following i zakres IP(blokowany zakres IP nie uzywanych w sieci).
Dokladnie interesuje mnie takie rozwiazanie, aby uzytkownik zmieniajac IP nie mial dostepu do netu a przy w/w konfiguracji w sumie nie ma przypisanej pary ip-mac .
Edytowany przez jacov dnia 17-02-2007 06:59