konfiguracja wygląda tak: w sieci lokalnej stori serwer radius (FreeRADIUS). Skonfigurowałem go, by autoryzował na podstawie loginu+hasła, wpa/wpa2 + tkip, peap + ms-chap-2.
Do sieci jest wpięty (portem LAN) wrt54gl z wgranym Tomato, pracuje w trybie bridge.
Działa, ale mało stabilnie:
1) często "zatyka się" na autoryzacji, tzn pokazuje podłączenie do sieci, ale w logach radiusa nie widzę prób autoryzacji. Windows XP raportuje wtedy stan połączenia jako "próba uwierzytelnienia". Najczęściej pomaga wyłączenie komputera.
2) nie udaje mi się skonfigurować klienta sieci w laptopach Dell'a, muszę włączyć Microsoftowe zarządzanie kartą. W przypadku natywnego klienta dellowksiego ani w logach radiusa nie widzę prób autoryzacji, ani tcpdump nie pokazuje żadnej aktywności sieciowej ze strony APka.
3) czasem (własnie na tych laptopach dell, karta sieciowa Intel 2100) nie wykrywa sieci bezprzewodowych, choć netstumbler pokazuje poziom sygnału w okolicach -30dBm.
Słowem, łączy się albo czeka długo na autoryzacje, kropka koło ikonki połączenia sieciowego goni i goni.
Jak Wasze doświadczenia z radiusem i wrt54gl? Może inny soft sprawuje się bezproblemowo?