Zależnie jaki tam masz system plików używasz odpowiednich narzędzi.

A jaki tam masz system plików? Czytałem na polskich forach że fw 4.22 zakładało domyślnie system plików xfs, natomiast fw 4.40 zakłada ext4. No ale jak to z informacjami z forów bywa niekoniecznie są one poprawne. U mnie na 4.22 założyło od razu ext4. Jeżeli to ext4 to są do tego w miarę intuicyjne narzędzia. Osobiście proponuję pobrać obraz systemu SystemRescueCd i z niego odpalić program o nazwie TestDisk. Uznane i skuteczne narzędzie, choć początkowo trudno się domyśleć o co nas "pyta" jak nie mamy pojęcia o partycjach, etc.
Z xfs jest gorsza sprawa bo mało jest darmowych i skutecznych narzędzi, trzeba polegać na tych co dostaniesz w paczkach systemowych do obsługi tego systemu, ale to już odsyłam do manuali, sam niewiele o tym wiem bo nigdy nie musiałem jeszcze tego robić.

Szanse masz 100% jak wiesz co robisz do 0% jak będziesz to robił "na oślep". Proponuję skorzystać z pomocy kogoś doświadczonego (tylko nie kolegi który potrafi corela zcrackować gotowym narzędziem i od razu "fachura" na 102) lub też wcześniej poćwiczyć na innym dysku który pouszkadzasz logicznie (np poprzez dd pozapisujesz w przypadkowe miejsca dane z /dev/random w małych paczkach) i popróbujesz naprawiać.

NA przyszłość - ważne dane trzymamy co najmniej na 2 różnych nośnikach, a serwer/nas zasilamy zawsze przez ups-a.

ext4/xfs wspierają dziennik (journal) i zanim zmiany zostaną fizycznie naniesione na strukturę logiczną dysku najpierw są zapisywane w dzienniku
http://www.ibm.com/developerworks/library/l-journaling-filesystems/index.html
Dlatego napisałem o dużej szansie ;-)
Z linuksa masz dostęp do narzędzi.. np poradzimy jak sprawdzić smart, jak zrobić backup 1:1 na drugi dysk itp

Edit: testdisk raczej operuje na partycjach, mniej na systemach plików

http://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk:_undelete_file_for_ext2 tu opis odnośnie ext.

@bynio: no nie będziemy się kłócić.. w każdym razie nie ruszy xfs

Ano nie ruszy, ale jest nadzieja że to ext a nie xfs...

Witam,
System plików - XFS. Rozumiem że pozamiatane?

Dziękuję bardzo za odzew.

EDIT: Ktoś się zetknął może z Raise Data Recovery for XFS? Licencja kosztuje ~100zł. Ewentulanie może ktoś z trójmiasta by to ugryzł za jakąś opłatą?

http://docs.cray.com/books/S-2377-22/...70303.html
Z tego co zrozumiałem te komendy mogą pomóc... Jeżeli odpalę Ubuntu z livecd zamontuje dysk potem dam unmount i xfs_check i xfs_repair to może pomóc? Czy też jestem w błędzie?

Z ext4 byłoby łatwiej. Jak płytek masz pod dostatkiem to może rzeczywiście lepiej pociągnąć rescuecd. Nie pisałeś jeszcze jaki masz dysk i czy masz możliwość skopiowania wszystkiego na drugi..
Warto przed wszystkim wykonać kopię całości

Jak pisałem wyżej, z xfs zdany jesteś na narzędzie dostępne w dystrybucji - czyli w zasadzie właśnie te o których napisałeś. Powinny one tak naprawić system plików aby dało się z niego odczytać dane, przenieś je na inny dysk, a w tym dysku pousuwaj partycje i włóż do nas-a - powinien pozakładać je na nowo i w systemie etx4. Podepnij ups-a i przekopiuj z powrotem swoje dane.

A jeżeli masz w sobie żyłkę elektronika to kup akumulator żelowy 12V 7Ah i zrób zasilanie buforowe. Tańsze to od ups-a, a bardziej niezawodne i dłużej podtrzyma zasilanie niż ups z takim akku.

@mosao
Dysk: WD20EARX-00PASB0 2TB
Niestety nie mam możliwości skopiowania całości. Nie posiadam drugiego dysku o takiej pojemności, także z kopią całości może być problem. Nie mam potrzeby odzyskania całości danych, tj. ~1,5 TB a jedynie około 300 GB zdjęć. Reszta to pliki z których stratą bez większego problemu mogę się pogodzić.

@bynio
Odpalam Ubuntu z live cd i podpinam dysk do stacjonarnego. Następnie odpalam xfs_check i xfs_repair? Nie mam pojęcia jak wydać te komendy w linuksie ale dojdę do tego. Co do akumulatorów, dysk służy gównie jako żywiciel odtwarzaczy sieciowych także dane które tam mam poza zdjęciami nie są jakoś wyjątkowo ważne. Po urlopie chciałem zgrywać zdjęcia na płytki, pech chciał że dysk nie doczekał końca urlopu.
Jutro się za to biorę, w domu niestety kożystam tylko z laptopa i nie mam naswet kabelków żeby podpiąć dysk. Chyba że do jutra znajdzie się ktoś, kto chciałby mi pomóc bezpośrednio w Trójmieście. Sporo pracuje i tak za dużo już czasu na to poświęciłem. Chętnie zapłacę jakieś rozsądne pieniądze.

EDIT:
Jest chyba szansa że wezmę się za to dzisiaj. Czy jak podłączę NSA310 do laptopa przez eSATA to w Ubuntu będzie widoczny jako normalny dysk twardy? Będę mógł odpalić powyższe polecenia?

Możliwe też że ubuntu jest już takie mądre że samo podmontuje dysk, sprawdzi fs i jego kondycję, a jak coś będzie nie tak to uruchomi odpowiednie narzędzia a po wszystkim wyświetli zawartość dysku. Ale to musisz sam sprawdzić.

Dysk podpiąć musisz bezpośrednio do PC-ta, bądź przez przejściówkę sata-usb - ale to mocno zwolni cały proces. Jak wystartuje linuks to w konsoli sprawdzasz gdzie ten Twój dysk jest widoczny. Wystarczy do tego polecenie dmesg | grep /dev/sd . Szukaj w wynikach dysku który będzie odpowiadał pojemnością dyskowi który podłączyłeś. Wyświetlą się tam też numery partycji (p1 p2 p5 etc). Ważne aby nie montować tego dysku, a jak zostanie zamontowqny to go wcześniej odmontować poleceniem umount. Jak już będziesz wiedział że Twój dysk to np /dev/sdb to wydajesz polecenia naprawy xfs przykładowo xfs_repair -n /dev/sdb2 (dysk sdb, partycja oznaczona jako 2).

A co do kopii.. jest narzędzie partimage, które wspiera ext4 i xfs i kompresuje dane i dzieli na party.. więc moze uda ci się zrobić kopię mieszczącą się na innym dysku.. Co prawda zdjęcia nie kompresują się, ale przynajmniej powinno być lepiej niż 2TB archiwum

Co do automatycznego montowania w ubuntu http://www.liberiangeek.net/2010/09/d...k-meerkat/ - do sprawdzenia

Nie bardzo rozumiem dlaczego połączenie sata-usb jest ok, a eSATA - eSATA ma nie zadziałać. Wydawało mi się że eSATA - eSATA będzie jeszcze lepsze niż eSATA-USB. Reszta bardzo klarownie. Bardzo dziękuję za pomoc. Do tej pory czytałem jedynie co jakiś czas forum przy wyborze sprzętu sieciowego, jestem pod sporym wrażeniem waszej wiedzy Panowie i szybkości reakcji. No i kultura, bez haseł typu nOOb itp. Serdeczne dzięki.

Ponieważ złącze esata w tym modelu służy do podpięcia zewnętrznego dysku z takim złączem do nas-a, w drugą stronę nie zadziała.

O ile dobrze rozumiem to partimage zrobi mi obraz partycji, który będę mógł potem przywrócić (coś jak Ghost pod Win). Pytanie: Rozumiem że obraz ten będę mógł przywrócić tylko na dysk który będzie miał system plików xfs?

@bynio
Dzięki, jasna sprawa.

Jest jeszcze clonezilla.org - ale nie musiałem z niej korzystać.. może ktoś z forumowiczów potwierdzi kompresję/dzielenie

Jak coś pójdzie nie tak jak trzeba, przywracasz na partycję o odpowiednim rozmiarze. Tylko teraz się zastanawiam jak system plików jest skopany, czy da radę.. coś mi świta, że odczytuje zawartość partycji i liczy pliki/rozmiary

Lepszym pomysłem byłoby zrobienie kopii 1:1 i skompresowanie jej w locie
sudo bash -c "dd if=/dev/sdb2 | gzip > /media/disk/backup.gz"

Ok, pobrałem Parted Magic, zdaje się mieć wszystko czego potrzebuję. Z tego co pamiętam zdjęcia były na oddzielnej partycji, zrobię kopię 1:1 tej partycji a potem spróbuję xfs_check i xfs_repair. Jeżeli uda się coś uratować będzie dobrze jeżeli nie to mam nauczkę na przyszłość.

Miejmy nadzieję, że Cię się uda. Stare powiedzenie mówi że userzy dzielą się w na takich co robią kopie zapasowe i na takich co je będą robić...

Parted Magic nie odpala mi na stacjonarnym. Na laptopie śmiga aż miło, po zbootownaiu w stacjonarnym staje na ładowaniu syscall_call+0x7/0xb czy to że staje akurat na tym pliku o czymś mówi? Nie mogę tego ugryźć... Czy odpalenie Parted Magic z pendrive'a może pomóc?

Mam takie pytanko do kogoś z miernikiem poboru mocy. Ile to maleństwo pożera Wattów ? Chodzi mi o normalną pracę (np kilka torrentów w tle) i gdy nie robi nic...
Czy przy większej ilości torrentów (powiedzmy powyżej 20tu) zdarza mu sie zawiesić ?

Nie wiem jaki ma pobór prądu Zyxel, ale jak mierzyłem mojego Buffalo (wersja na 2 HDD) to pożerał średnio 24W, czyli licząc że jeden dysk twardy pobiera 5-8W, wyjdzie że twój sprzęt ma szansę zejść poniżej 20W.