Jeszcze jedna ciekawostka. Nie robiłem tego test z AC66U, bo już mnie tam nie było jak się zawiesił, ale przy N16 gdy się zawiesił, to trzeba było zasilanie wyłączyć mu na dłuższą chwilę (minimum minutę), żeby się zresetował. Jak zasilanie wyłączyło się tylko na kilka sekund (co jest zupełnie wystarczające przy każdym urządzeniu do jego zresetowania), to po ponownym uruchomieniu się router dalej nie działał.
No więc nie jest to problem programowy ale raczej sprzętowy. A te kable to którędy idą? Jak jest dostarczany internet, co jest dalej, ile metów kabli, którędy lecą? Jeżeli pomaga minuta odłączenia to albo ciepło albo EMP od czegoś, przewody z silnym prądem, spawanie w okolicy i pasmo zobojętnione między półprzewodnikami typu N i P oberwało energię i mocniej/fałszywie "przewodzi". Albo ktoś sobie robi jaja i ma sposób na zawieszenie twojej sieci dla zabawy. Czasem wystarczy zacząć spawać lub użyć paralizatora. A może kable idą na zewnątrz? To nie ma nic wspólnego z Tomato. Stary router ma pewnie procesor w technologii kilkaset um a nie kilkadziesiąt i jest mniej podatny. Ja się opiekuję kilkunastoma routerami z Tomato i czasem są ewidentne błędy programowe ale nic się nie wiesza za wyjątkiem starego 54GL, który się wieszał wcześniej, lata temu, na OFW, jest zepsuty.
Zwiecha obu portów (router-switch) świadczy o EMP lub elektryzowaniu się przewodu między urządzeniami..
Może tam być jakaś mała przetwornica od elektrowni wiatrowej, nawej takiej małej czy on-grid od solarów. Te przetwornice z Chin tak sieją, że zamiera transmisja w kablach ethernetowych.
Jeszcze może być nadajnik GSM, albo zwykły dialer GSM czy w ogóle nadajnik. Kiedyś przy pomocy CB radio zepsułem tuner satelitarny, w latach 90-tych. Odkręciłem konwerter i miałem CB takie ręczne ale ze 4W miało i zarabiałem kabel i gadałem z żoną co tam ma być widać jak będę kręcił anteną satelitarną. Poszła głowica w tunerze. Niby działała ale na obrazie były same dropy - to był jeszcze analogowy system.
A w jakim ty kraju jesteś? Jaki macie tam układ sieci i napięcie?
Połączony z 10 styczeń 2016 05:42:36:
A jaki masz zasilacze do routerów i switcha? Izolowane od ziemi czy z bolcami? A anteny masz przedłużane czy nie? Uziemione czy nie? Widziałęś jak zbudowane jest trafo ethernetowe? Każda para ma odczep w środku, który jest albo przez rezystor albo kondensator albo przez oba podłączony do masy aby zmniejszyć EMI. Jak masz switcha z bolcem i coś tam jest nie teges to ta masa na poziomie czasem i sieci wpada w te odczepy i leci parami na drugą stronę i znowu do masy. Czasem jest DC odcięte kondensatorem, a czasem po prostu podłączone są do masy.
Ja stawiam na zasilanie.
Lepiej zrób zdjęcia jak to wszystko tam wygląda. Jak masz źle zarobione przewody to mimo że nie do pary to będą działać na mniejszych dystansach ale CMMR wynosi wtedy zero zamiast 40dB Każde zapalenie światła będzie się indukować.
Takich co mówili, że są inżynierami i od zawsze tak robią przewody znam wielu :-) Nawet znam jednego producenta kabli, który ileś lat produkował przedłużacze ethernetowe z żyłami 1:1 na wprost :-)
To podmontuj dysk pod /var/log może pierwsze kilka linijek ustnie ale ostatnie są potrzebne (możesz jako bind sam katalog) montować najlepiej w skrypcie w sekcji usb "run after mount"
Hej,
Mam problem z zapisaniem ustawień tomato.
Aktualnie wgrałem świeżą wersję 132 AIO na Asusa rt-n18u. Przy próbie dodania hasła do siebie wifi i zapisaniu wywala błąd 'invalid IP address'. Oczywiście nic się nie zapisuje.
Cały czas nie mam przekonania, że to jest problem sprzętowy. Dwa ASUSy RT-N16 zawieszały się, więc dla pewności zainstalowałem tydzień temu z małym hakiem (dokładnie 2 stycznia) RT-AC66U. Tylko po to go kupiłem, żeby wyeliminować problem ze sprzętem. Właśnie drugi raz od czasu instalacji zawiesił się ostatniej nocy, więc muszę znowu kogoś pofatygować, żeby mi go zresetował.
Problemu z ciepłem to tam nie ma żadnego, bo to jest chłodne pomieszczenie (piwnica), a co do EMP, to też mam poważne wątpliwości. Sieć jest podwójnie izolowana poprzez UPSy (po polsku awaryjne zasilanie bateryjne, tak?). Do sieci (USA, 120V 60Hz) jest podłączony pierwszy UPS (1100VA), do którego jest podłączonych parę urządzeń, takich jak KVM switch (obsługa kilku komputerów poprzez jeden monitor, mysz i klawiaturę), a do niego jest podłączony jest mniejszy UPS (650VA), do którego są podłączone wszystkie urządzenia sieciowe. Daje mi to podwójną izolację od sieci, więc EMP jest bardzo mało prawdopodobne. Każdy komputer poza tym ma swój własny UPS.
Internet jest dostarczany poprzez modem kablowy, do którego podłączony jest router a do routera dwa identyczne switche. Nie ma żadnego specjalnego uziemienia. Większość urządzeń (zwłaszcza tych małych) ma tylko dwa wtyki w zasilaczach, które w większości nie są nawet polaryzowane (choć gniazdka tu są polaryzowane, w przeciwieństwie do Polski) i uziemienie specjalne nie jest konieczne.
Gdyby EMP przychodziło po kablu telewizyjnym, to by mi załatwiało modem kablowy, a on mi się nigdy nie wiesza. Wszystkie kable są fabryczne, a fakt że Linksys się nigdy nie wiesza eliminuje problem okablowania. EMP załatwiałoby więcej niż jedno urządzenie (router), bo switch tak naprawdę cały nie pada. Pada mi komunikacja na nim. Mam zresztą dwa identyczne switche podłączone, więc obydwa powinny padać w ten sam sposób, ale problem jest z tylko jednym.
Są dwa scenariusze tutaj. Stopień pierwszy to pada router i switch wystarczy tylko odłączyć od routera (albo zresetować router) i komunikacja na switchu działa z powrotem bez żadnych dodatkowych działań. Stopień drugi to pada router i pada jeden z postów na switchu. Objawia się to tym, że diody link i prędkość podłączenia (100/1000Mbps) zaczynają regularnie mrugać (normalnie to prędkość nigdy nie mruga, jest tylko inny kolor dla różnych prędkości). Pozostałe porty na tym switchu wyglądają normalnie. W tym drugim wypadku (gdy pada port) to trzeba switch zresetować. Odłączenie kabla od portu który pada nie naprawia sytuacji. Gdyby to było EMP, to wszystkie porty na tym switchu by mi padały, a tak nie jest.
Sorry, że się nie zgadzam z opiniami tutaj wyrażonymi, ale logika przeczy tym opiniom.
Wydaje mi się, że gdy pada router to czasem też zatyka się port na switchu. Ten port to jest akurat jedyny, który cały czas coś nadaje. Do niego jest podłączony komputer na którym chodzi osioł (eMule) i streaming serwer mojego radia internetowego. Z osła to cały czas ktoś coś ściąga no i ja słucham sobie swojej muzyki 12 godzin na dobę albo więcej. Zapychanie się routera jest jednak mało prawdopodobne, bo stary Linksys zapychałby się dużo szybciej, a on nigdy nie pada. Zapychanie miałoby też bardziej regularne występowanie, a tutaj problem występuje najczęściej co 2 godziny a najrzadziej co parę dni. Żadnej reguły tu nie ma.
Wykluczam też celowe działanie kogoś w celu zawieszania mojej sieci.
EMP to nie jest przepięcie przez druty ale electromagnetic pulse który przenosi się przestrzenią :-) To jest fala elektromagnetyczna :-)
Czekaj czekaj, czy ja dobrze rozumiem.
Ty masz UPS-a 1100VA i z niego podajesz napięcie na mniejszy UPS 650VA ? Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?
Przełącz ten drugi UPS natychmiast do sieci zasilającej. Ty masz tam cyrki z zasilaniem. Jak nie masz uziemienia to wbij sobie szpilkę w ziemię i wszystkie bolce wtyczek tam podłącz. To jest tylko wyłącznie problem zasilania, pewnie brak uziemienia i pomieszane systemy zasilania.
A w ogóle narysuj schemat ideowy zasilania żebym widział gdzie dochodzą faza, neutralny i ochronny i czy używasz skrętek ekranowanych czy nie.
Sorry, że się nie zgadzam z opiniami tutaj wyrażonymi, ale logika przeczy tym opiniom.
ja bym do wszystkiego logicznie nie podchodził. Jeżeli logika zawodzi i nie ma jednoznacznego powodu problemu to zmieniłbym podejście logiczne na racjonalne. Racjonalnym jest dochodzenie krok po kroku do problemu, czyli tak jak proponowałem wcześniej, odpiąć wszystko i stopniowo podpinać urządzenia. Ja wiem, że to jest czasochłonne i trudne w twoim przypadku ze względu na odległość ale jest do wykonania.
Nie dalej jak miesiąc temu miałem przypadek, że znajomemu pomogłem w zakupie komputera poleasingowego. Stał u mnie 3 dni, zainstalowałem system, wygrzałem, działał stabilnie. Oddałem mu i jeszcze tego samego dnia zadzwonił do mnie, że komp się wiesza co chwilę, ma w ogóle problemy by go włączyć. Przywiózł go do mnie, sprawdziliśmy - wszystko działa. Jedziemy do niego - nie działa. Wiesz co było powodem? kabelek sieciowy od routera... Wystarczyło go wymienić i problem znikł. A na starym kompie tego problemu nie było. Gdzie tu sens i logika???
Proxmox VE:i5-13400T, 64GB RAM, 2x 512GB NVMe, 3x 2TB SSD, Intel X710-DA2 SFP+ VM Router:OpenWRT 22.03.4 VM NAS:Synology SA6400 VM VPS:Debian, WWW, Home Assistant Switch:Netgear MS510TXPP Switch:Ubiquiti USW-Flex-mini - szt. 2 Wi-Fi:Ubiquiti U6-Lite - szt. 2
Wiesz co było powodem? kabelek sieciowy od routera... Wystarczyło go wymienić i problem znikł. A na starym kompie tego problemu nie było. Gdzie tu sens i logika???
To jest tak zawsze. Jak amatorzy robią sobie sami kabelki to przeważnie nie wiedzą jak kable mają być we wtyczce i łączą 1:1 czyli pierwszy z pierwszym... ósmy z ósmym albo robią jakieś swoje kombinacje lub po prostu źle zarobią. To jest tak nagminne i tak się przy tym awanturują, że ja pierniczę :-) Nie chcą robić zdjęc i jeszcze uważają, że to obraza, że im to każę robić.
A naszemu rozmówcy pewnie robi się pętla masy lecąca po obudowach urządzeń z bolcami jak on tam nie ma elektryki jak należy.
Nie ma siły, latchup obu portów po 2 sronach przewodu wystąpi tylko od czegoś mocnego.
kabelek był oryginalny z Liveboxa tepsy, tyle że już kilkuletni, możliwe że przetarty (nie widziałem go na oczy). Po prostu wiedząc, że komp jest technicznie sprawny, bo chodził u mnie 72h bez przerwy, kazałem mu odpiąć wszystko co zbędne, zostawić tylko zasilanie, monitor i klawisze i stopniowo podpinać pozostałe kable. Bardziej brałem pod uwagę jaką kartę audio, tuner TV lub drukarkę a winowajcą okazał się przewód LANowy.
Proxmox VE:i5-13400T, 64GB RAM, 2x 512GB NVMe, 3x 2TB SSD, Intel X710-DA2 SFP+ VM Router:OpenWRT 22.03.4 VM NAS:Synology SA6400 VM VPS:Debian, WWW, Home Assistant Switch:Netgear MS510TXPP Switch:Ubiquiti USW-Flex-mini - szt. 2 Wi-Fi:Ubiquiti U6-Lite - szt. 2
Oddałem mu i jeszcze tego samego dnia zadzwonił do mnie, że komp się wiesza co chwilę, ma w ogóle problemy by go włączyć.
To też ciężko brać na słowo. Wiesza się, nie chce się włączyć :-) Słowo włączyć może oznaczać, że onet się nie włącza, czasem przeglądarka czy inny program bez internetu zamrozi kompa na chwilę :-) To jest utrapienie z klientami :-) Często słyszę od kogoś "jestem inżynierem więc wiem co robię :-) Ja też jestem i co z tego wynika? :-)
Tak, mam 2 UPSy połączone szeregowo. Co w tym złego? Gdyby były cyrki z zasilaniem, to wszystko by padało podłączone do tego mniejszego UPSa, a nie tylko jeden router. UPSy są akurat uziemione poprzez wtyczki. Tutaj jak już wspomniałem gniazdka i wszystkie wtyczki z trzema bolcami są polaryzowane (czyli te, które mają uziemienie) a nawet niektóre te z dwoma bolcami. Otwór zimny jest szerszy i jeżeli wtyczka jest polaryzowana, to jeden bolec jest również szerszy. Ten szerszy bolec, który jest przeznaczony do zimnego (niech będzie ziemia albo neutralny po polsku) nie da się wsadzić do węższego otworu w gniazdku, który jest gorący (faza po polsku). Wszystkie UPSy i komputery mają wtyczki z uziemieniem, więc są automatycznie polaryzowane. Nie ma tu nic pomylonego z kablami. Urządzenia podwójnie izolowane nie potrzebują polaryzacji i zazwyczaj mają wtyczki z oboma bolcami wąskimi (bez bolca uziemiającego), więc można je wsadzić na dwa sposoby do gniazdka. Praktycznie wszystkie małe urządzenia mają takie zasilacze (prawie zawsze zewnętrzne) i do urządzenia dochodzą tylko dwa kable zazwyczaj z prądem stałym 5 lub 12V. Tak jest u mnie. Urządzenia te nie mają uziemienia, bo go nie potrzebują.
Zresztą ponownie logika ma tutaj zastosowanie. Jak to wszystko ustawiłem ponad 5 lat temu, UPSy były połączone w szereg i stary Linksys działał bez problemu. Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale gdzieś po roku może albo półtora wymieniłem Linksysa na ASUSa RT-N16. Ten również działał bez problemu przez pierwszy rok może więcej. Gdyby były problemy z zasilaniem lub kablami, to by wtedy był problem. Problem pojawił się może rok lub półtora temu. Wydaje mi się, że został wprowadzony w jednej z wersji oprogramowania systemowego i jest tam do teraz. Nie mogę tego jednak udowodnić.
Jest jeszcze jedna rzecz, której nie wspomniałem. Router jest podłączony do wtyczki PNA, więc tu nie ma dobrej izolacji od sieci. Ale tak było od początku i na początku RT-N16 się nie wieszał przez rok albo więcej. Dla pewności kazałem dzisiaj przełączyć ten kabel do wtyczki PNA od routera do switcha. Zobaczymy jak to długo podziała. Do routera jest podłączony tylko modem kablowy i dwa switche teraz.
To jest wyłącznie problem instalacji elektrycznej i tych ups-ów łączonych szeregowo. Prawdopodobnie masz tam chwilowe spadki napięcia, ups-y się włączają i robią się pętle.
Jaki masz tam układ sieci w domu? Nazwij go.
Nikomu nie robią się latchupy portów międy dwoma urządzeniami.
I jak cię proszę narysuj jednokreskowy schemat z opisem urządzeń i kabli.
A tak tłumacząc z polskiego na nasze, co rozumiesz poprzez układ sieci?
Stawiam 100 dolarów przeciwko Twojemu jednemu, że nie jest to problem spadków napięcia. Cały pomysł z dwoma UPSami połączonymi w szereg jest taki, że drugi UPS zareaguje dopiero wtedy, gdy pierwszemu skończy się zapas energii w akumulatorach i się wyłączy. Cała zasada działanie UPSa jest taka, że urządzenie do niego podłączone nie wie że są jakieś skoki lub braki napięcia w sieci, dopóki akumulator(y) mają wystarczający zapas energii. Jak one działają prawidłowo, a myślę że tak jest, to drugi dopiero zainterweniuje jak pierwszy padnie. Było to zresztą testowane wielokrotnie. Odłączałem główny kabel zasilający cały ten zestaw by podłączyć miernik poboru energii (nazwijmy go watomierzem, ale akurat to urządzenie ma o wiele więcej funkcji). Powodowało to, że na kilkanaście sekund włączały się UPSy. Nic mi wtedy nie padało, zawieszało się czy też w inny sposób reagowało na odłączenie kabla od gniazdka. Jedynie program, który obsługuje UPSa notował brak napięcia. Do głównego kabla który jest przedłużaczem/rozdzielaczem podłączone są 3 UPSy. Dwa z nich do których podłączonych jest po jednym komputerze mają program monitorujący ten UPS.
Jak widać na załączonym obrazku ostatni raz UPS wykrył jakiś problem w ciągu ostatnich 4 tygodni był w grudniu. Akurat tam byłem wtedy i coś robiłem. Drugi UPS wykrył praktycznie to samo - brak zasilania przez 4 sekundy w tym samym czasie. W tym roku nie było żadnych braków czy nawet skoków napięcia, a router zawiesił się już dwa razy. Sorry kolego inżynierze, widzę że masz wiedzę ale fakty nie potwierdzają Twoich teorii. Jest to skomplikowany problem, bo jakby był tak prosty jak Ty sugerujesz, to bym dawno sobie z tym sam poradził.
Router zazwyczaj pada raz na parę dni. Wtedy, co kilkakrotnie pod rząd zdarzyło mu się paść co parę godzin byłem tam na miejscu. Różnica była taka w porównaniu do stanu codziennego, że do sieci (ale nie do tego routera bezpośrednio - mam drugiego starego Linksysa, który działa tylko jako AP - access point) były podłączone dwa laptopy, jeden mój a drugi z pracy. Wydaje mi się, ale oczywiście udowodnić tego nie mogę, że to dodatkowe obciążenie a w zasadzie charakter przesyłanych informacji powodowało zawieszanie się routera. Oprócz tych paru dni tak często nigdy wcześniej czy później router się nie wieszał. Nie jest to też stricte obciążenie, bo VPN do pracy wcale tak dużo nie przesyła danych normalnie. O wiele bardziej obciąża router gdy stąd oglądam sobie telewizję satelitarną w formacie HD poprzez Slingboxa (tak, takie urządzenie jest tam również podłączone do sieci), a to jak dotąd nieraz nawet po godzinach transmisji nie zawiesiło routera.
Ponownie, upieram się przy swoim, jakiś rodzaj pakietów przechodzących poprzez router go "dżaźni". Często, ale to nie jest regułą, zawiesza się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tak było ostatnim razem, ale poprzednio zawiesił się z wtorku na środę. Najczęściej zdarza się to właśnie w nocy, ale gdy ja tam byłem to to częste zawieszanie się było tylko w dzień. Najwyraźniej coś co robiłem na jednym bądź drugim laptopie się mu nie podobało.
RafcioS załączono następujące plik:
Nie masz uprawnień, by zobaczyć załączniki w tym wątku.
Ty miałeś narysować schemat elektryczny tej instalacji i podać jakie masz warunki przyłączenia do sieci energetycznej i jaki masz tam układ sieci. Bez tego nie mam siły czytać co było z czym połączone.
A po drugie te twoje ups-y mają przekaźniki, bo wątpię że są to stale pracujące przetwornice separujące. Więc tak na serio to niczego nie separujesz, a możesz pogarszać sprawę.
Na razie bez rysowania, bo nie mam czym to zrobić żeby to miało ręce i nogi. Ale opiszę to w miarę dokładnie, bo widzę że nie orientujesz się jak wygląda typowa sieć energetyczna w domach w USA. Otóż nie ma tu sieci trójfazowej, a przynajmniej się z tym nie spotkałem w domach i mieszkaniach prywatnych. Jest sieć dwufazowa. Używając oznaczeń z podanej strony do domu przychodzą 3 przewody: L1, L2 i N. L1 i L2 są to tzw. przewody gorące (hot) i ich kable są zawsze kolorowe, ale nie zielone. Zielony jeżeli występuje to jest wtedy ziemia, ale prawie nigdy nie jest używany, bo wszystkie puszki są metalowe i puszki są połączone metalowymi rurkami, wewnątrz których idą przewody. Puszki i łączące je rurki stanowią uziemienie. Uziemienie jest podłączone do rury doprowadzającej wodę, więc nie ma nigdy dodatkowego przewodu uziemiającego wchodzącego do budynku. Nie spotkałem się jeszcze z budynkiem mieszkalnym bez doprowadzonej wody, więc nie wiem jak jest w takim przypadku. Nie ma to jednak tutaj żadnego znaczenia.
A więc mamy dwie fazy i przewód neutralny, tzw. zimny (cold). Neutralny przewód jest zawsze biały, zawsze! Normalnie to jeden przewód fazowy zasila kilka obwodów (bezpieczników), a drugi pozostałe obwody. Nie zawsze jest to pół na pół, bo niektóre obwody wymagają więcej mocy niż inne. Daje to 120V w stosunku do neutralnego przewodu. Jednak są urządzenia, które potrzebują więcej mocy i one są zasilane obydwoma fazami (240V). Wtedy nie ma przewodu neutralnego do gniazdka. Takie gniazdka są zupełnie inne i nie da się do nich włożyć wtyczki urządzeń przeznaczonych na 120V. Przykładami takich urządzeń są klima, kuchenka elektryczna i suszarka elektryczna do prania. Najbardziej zbliżony więc jest układ tutaj do sieci TT, ale są tylko dwie fazy a nie trzy. Wystarczająco dokładny jest ten opis?
No więc taki jeden przewód gorący (L), jeden zimny (N) i cała metalowa instalacja (PE) zasila mój zestaw. Nie ma tu żadnych problemów z zasilaniem według mnie. Gdyby tak było, to by działy się cyrki cały czas a nie raz na parę dni. Więcej urządzeń by padało, a nie tylko router. Nie występują też przepięcia i spadki napięcia, inaczej by były zarejestrowane poprzez program monitorujący UPSy. Dwa z nich (bo trzeci nie jest monitorowany) nie wykazują żadnych z tych rzeczy, jak to widać na poprzednio załączonym obrazku.
Nie ważne ile faz dochodzi tylko jaki jest układ sieci. Sieć może być 1-fazowa ale N i PE się różnią w zależności od układu. Czy możesz odpowiedzieć jasno na pytanie?
Podałęm ci linka, mówiłeś, że studiowałeś elektronikę, czy to takie trudne odpowiedzieć na pytanie jaki masz tam układ sieci? To nie wiadomo czy to jest wyspa TT. Ustal to na podsawie warunków przyłączenia do sieci. Powinieneś mieć to wpisane w umowie. Nie wiadomo czy neutralny jest uziemiony w transformatorze czy nie. Ustal to jak inżynier a nie powieściopisarz.
I kto ci powiedział, że UPS-y można łaczyć w daisy chain? Wszyscy producenci kategorycznie tego zabraniają.
Tutaj nie ma żadnych umów. Inny kraj, inny kontynent. Dzwoni się do kompanii elektrycznej jak się wprowadza żeby odczytali licznik i od tego momentu przysyłają miesięczne rachunki. Jeszcze ani razu nie musiałem nic podpisywać a to już ponad 25 lat i wielokrotnie się przeprowadzałem w tym czasie.
No więc musi to być sieć TT i N wchodzi do budynku i musi być uziemiony w transformatorze (bo gdzie indziej?), i go można normalnie dotknąć bez odczucia żadnego przepływu prądu. Chyba że w ogóle nie jest uziemiony, w co nie wierzę. PE jest uziemiony w danym budynku do rury z wodą. Chyba wyraźnie to napisałem. Każdy inny układ ma N i PE połączone gdzieś, a tu one są zupełnie osobne. Tylko układ TT temu odpowiada. TN-C-S jest podobne, ale nie dokładnie to samo, bo N i PE są połączone, a tu są osobne. TT nie jest dokładnie to samo, bo tutaj występuje "przewód" PE, którym jest metalowa instalacja, ale najbardziej zbliżony z tych wszystkich podanych, czyli odbiornik jest uziemiony lokalnie.
A tak swoją drogą to gdzie to przeczytałeś, że UPSów nie można łączyć w szereg? Jakoś do tej pory się na to nie natknąłem a z zasady czytam instrukcje obsługi.
Powiem tak. Przecież rury wodne s teraz z plastiku i tak już jest od lat, wtpię żeby w Ameryce nie używali rur takich jak na całym świecie.
Nie wiem co zrobić z zerowaniem u ciebie ale jak przełczysz cały sprzęt jak należy bez upsów w szeregu i zadbasz o to żeby potencjały na ubudowach urzdzeń majcych bolce były bliskie zeru to przestanie się wieszać. Nawet jak s urzdzenia podwójnie izolowane i bez bolca to ci tłymaczyłem, że w sthernecie środkowe odczepy s łczone z mas przez R, C lub R+C i zakłócenia mog przechodzić od uziemionych urzdzeń do izolowanych, do ich masy przez odczepy transformatorów separujcych.
Mam 20+ routerów pod opieka i nie ma latchupów sprzętowych. Jak tam będziesz to zrób pomiary AC i DC między obudowami i różnymi innymi miejscami a ziemia, instalacj C.O., woda, rurkami od gazu.
Ja nie wiem czy w USA N jest uziemiony w trafie czy nie ale sa jakies warunki przyłaczenia do sieci i jakos sie ten przewod N podlacza. Czasem uziemia lokalnie, a czasem nie wolno tego robic.
Rury doprowadzające wodę są zawsze żelazne, a wewnątrz budynków są miedziane. Plastikowe to są rury kanalizacyjne albo czasem żeliwne, ale to w starych budynkach. Jeszcze nie widziałem plastikowej rury z wodą. Zresztą uziemienie jest zakładane tuż przy wewnętrznej ścianie jeszcze przed licznikiem (wodomierzem) na żelazną rurę.
Tutaj nic prawie dodatkowo nie da się uziemić. Prawie wszystko ma plastikowe obudowy bez żadnych bolców. To nie są komercyjne urządzenia sieciowe, tylko sprzęt przeznaczony do użytku domowego. Co ma obudowy metalowe jest uziemione poprzez kabel zasilający
N nie jest nigdzie uziemiony na posesji, bo bym o tym wiedział. Choć teraz mieszkam w wynajętym mieszkaniu, to w międzyczasie miałem 2 domy i dobrze wiedziałem co w nich jest i gdzie. Musi więc być uziemiony w transformatorze, bo gdyby był tzw. floating (po angielsku, bo nie wiem jak to jest fachowo po polsku), to by miał jakiś potencjał w stosunku do ziemi, a nigdy tego nie wyczułem a nawet parę razy mierzyłem.
Zastanawia mnie tylko fakt, że jak stary Linksys jest podłączony, to nic się nie wiesza, ani porty ani router. Gdyby ta moja konfiguracja była taka zła jak twierdzisz, to by problemy były zawsze. A tak nie jest. Nawet z ASUSem tak nie było od początku. Zaczęło się to wszytko jakieś półtora roku temu, może rok. A port w switchu zaczął się wieszać najdalej kilka miesięcy temu. Ciekawe, co?
To podmontuj dysk pod /var/log może pierwsze kilka linijek ustnie ale ostatnie są potrzebne (możesz jako bind sam katalog) montować najlepiej w skrypcie w sekcji usb "run after mount"
Już wiem jaki jest problem z tym logowaniem. Nazwa wyraźnie mówi "Custom Log File Path" i "(make sure the directory exists and is writable)", więc wpisałem tam tylko ścieżkę bez nazwy pliku. Po dodaniu nazwy loga wszystko działa jak należy.
Trochę to mylący opis co należy tam wpisać. Powinno być "Custom Log File Name".
Połączony z 20 styczeń 2016 07:26:19:
@shibby
Czy jakiś komentarz na temat kanałów w paśmie 5GHz o których pisałem 9 stycznia się znajdzie? Dla mnie jest to wyraźny problem.
I jeszcze jedna sprawa. Mam problem z wpisywaniem długich zmiennych (1024 znaki lub więcej). Nie wiem czy to problem jest z terminalem (PuTTY), czy też "nvram set" nie akceptuje tak długich ciągów. U mnie portforward i qos_orules są bardzo długie. Co prawda mogę je wpisać w dwóch "ratach", ale niestety dodawany jest CR między pierwszą a drugą "ratą" i przypadku portforward CR powoduje zamieszanie w iptables, bo przerywa linię:
-A WANPREROUTING -p udp --dport
8860 -j DNAT --to-destination 192.168.0.60
-A wanin -p udp -m udp -d 192.168.0.60 --dport
8860 -j ACCEPT
W związku z czym router przestaje obsługiwać port WAN i można się tylko dostać poprzez port LAN, a moim przypadku jest to zabójcze
Czy jest jakiś sposób wprowadzania bardzo długich zmiennych w jednym ciągu?
Ja ci powiadam, że masz na pewno uziemiony środkowy odczep transformatora, pytanie jak skutecznie i czy przy domu? Może puszcza i się rozłcza? Masz te urzdzenia podpięte do obu faz, do różnych gniazdek i jak neutralny się odpina w pechowym miejscu to na izolowanym zasilaczu dostajesz napięcie międzyfazowe zamykajace się przez inne odbiorniki.
Zrób tak. Weź 1 przedłużacz z rozgałęźnikiem i włacz tam oba upsy równolegle i wszystkie urzdzenia, które nie ida przez UPS-y też tam wepnij.
· Łącznie użytkowników: 24,115 · Najnowszy użytkownik: Ja
Czat
Musisz się zalogować, aby opublikować wiadomość.
Maniek91PL
06-11-2024 22:37
dzięki !
maxikaaz
29-10-2024 14:27
@Maniek91PL - Administration=> Admin Access, i tam masz "Allow Wireless Access" do zaznaczenia
Maniek91PL
26-10-2024 22:07
siemka! ktoś przypomni co się ustawiało jeśli nie mogę wejść od strony wifi do tomato? od lan działa
overflow2
04-10-2024 17:34
Kupowałem Asusy n10u albo n12d1 ale nie widzę ich, chyba już nie produkują, Chodzi o coś nowego i taniego. Transfery niewielkie.
maxikaaz
04-10-2024 09:38
@overflow2 patrząc po dostępności funkcji w nowych kompilacjach, to chyba nawet WRT54G/GL jeszcze ma OpenVPN, albo jakiś odpowiednik... zależy, na jakie transfery liczysz.
overflow2
30-09-2024 20:53
Jaki aktualnie najtańszy router do tomato do openvpn?
maxikaaz
27-07-2024 15:07
@servee - na początek router do rozebrania i obejrzenia, ciężko wróżyć tak tylko po objawach
maxikaaz
27-07-2024 14:55
@servee - cały kontroler nie pada tak sobie z powodu "zbiegu okoliczności", więc prawdopodobnie gdzieś przepięcie.
servee
25-07-2024 13:33
@maxikaaz: działało, aż pewnego pięknego dnia przestało działać. W tym dniu była też burza, ale to raczej zbieg okoliczności.
maxikaaz
25-07-2024 11:38
@servee - o ile problem jest w obrębie samych wyjść (dławiki, warystory), to naprawialne, ale jeśli w samym SoC - to nienaprawialne ze względu na koszta. A co było przyczyną?