Praktycznie co roku, w okresie wzmożonego używania sprzętów mobilnych, trafiają mi się rożne "kwiatki" związane z uszkodzeniami złącz USB. Nasilenie przypada w okresie letnim, ale nie znaczy to wcale, że inne pory roku są okresami "ciszy".
W tym roku moją uwagę zwróciły stosunkowo nowe urządzenia - pendrive SanDisk Extreme 64GB ze złączem USB 3.0, oraz modem LTE Huawei E3272.
Jest okazję obserwować pewien trend panujący w tych konstrukcjach, odchodzi się od wtyczek USB o stosunkowo solidnej konstrukcji, ale za to dość kiepsko mocowanych w płycie urządzenia, w kierunku wtyczek posiadających celowo zaprojektowane słabe punkty.
Dawniejsze urządzenia w przypadku mechanicznego zadziałania najczęściej kończyły z wtyczką "pod kątem" do reszty, a wewnątrz - z zerwanymi polami lutowniczymi na płycie. Sam wtyk pozostawał nieuszkodzony, ponieważ tak naprawdę nie był solidnie mocowany do płyty, w przypadku modemów 3G Huawei-a najczęściej był tylko obsadzony na wcisk - dwa metalowe "języki" zewnętrznej obudowy bez lutowania wchodziły w otwory w płycie.
Konsekwencje takiej filozofii można podziwiać choćby tutaj, zerwane pady na płycie to przeważnie konieczność robienia połączeń za pomocą cienkich drucików, często z odległymi punktami na płycie:
Obecne konstrukcje Huawei-a posiadają dość solidnie obsadzony wtyk, oblutowany, ale... sama obudowa w miejscu, gdzie wystają owe "języki" jest dość mocno osłabiona. W urządzeniu SanDisk-a z kolei blaszki sygnałowe mają swoje słabe punkty, i w razie nadmiernego obciążenia styku pękają, oszczędzając pola lutownicze na płycie - co umożliwia podlutowanie choćby kabla USB i zdjęcie danych z nośnika.
Ponieważ "jeden obrazek to tysiąc słów"....
SanDisk Extreme, na swoje nieszczęście posiadający "ucho", w tym przypadku tkwił w gnieździe będąc tymże "uchem" połączony z pękiem kluczy. Po jakimś czasie przestał być rozpoznawany jako urządzenie USB 3.0, a jakiś czas później odmówił współpracy.
Tak wygląda na materiałach reklamowych producenta:
a tak wygląda okolica łączenia wtyku USB z płytką, na której jest elektronika, widać jest zerwane pole lutownicze pod pierwszym stykiem od góry:
delikatne naprężenie przynosi więcej szczegółów:
Pendrive pochodził od jednego z Kolegów z forum, dziękuję za możliwość wykorzystania materiałów fotograficznych z "reanimacji". Udało się przylutować kawałek kabelka z wtyczką USB, i odzyskać dane.
Drugi przypadek - opisywany wcześniej modem LTE. Tu metalowa obudowa wtyku rozerwała się równo po obwodzie, wystarczyło usunąć szczątki i wlutować nowy wtyk:
Nadmienić trzeba, że tego typu filozofia, zakładająca słabe punkty w mechanicznej konstrukcji urządzenia wtykanego do gniazda USB jest na korzyść użytkownika.
Stanowczo więcej kosztów generuje uszkodzenie/oderwanie gniazda USB choćby w notebooku, niż wymiana pendrive-a czy modemu.
WL-500gPv1@128MB&OC300MHz, Tomato DualWAN RT-N16, FT 2021.8 RT-AC56u, FT 2022.1 R7000, FT 2022.1 DIR868L=>RT-AC66u B1, FT 2022.1 ZyXEL NSA-310, GargoylePL ZyXEL NSA-325v2, GargoylePL
tego typu filozofia, zakładająca słabe punkty w mechanicznej konstrukcji urządzenia wtykanego do gniazda USB jest na korzyść użytkownika
Nie zgadzam się z tym zdaniem. Od lat szuka się oszczędności oraz coraz bardziej spada dzięki temu jakość sprzętu, już niezależnie od marki. W efekcie masz taką korzyść, że jak nie masz znajomego który to odratuje, to tracisz i sprzęt, i dane, a na deser musisz iść kupić nowe. Gdzie ta korzyść dla użytkownika, bo chyba niedowidzę? ;-D
To co pokazujesz, to przejście z montażu przewlekanego do SMD. Gniazdem wlutowanym w płytkę, gdzie piny przechodzące na wylot przez płytkę (jak również mocowania obudowy) i przez tulejki zalutowane z oby stron można zawsze było giąć, i działało aż nie odpadło całkiem. Montaż powierzchniowy nie jest odporny na żadne zginanie, a jeśli już, to bardzo krótko to wytrzymuje i niewielkie tylko zagięcia. Obudowy złącza przylutowanej tylko do punktów bez przewlekania przez płytkę to już w ogóle nie ogarniam.
Cóż, z epoki sprzętów trwałych przeszliśmy gładko do jednorazówek. Tylko ceny zostały jak za solidny sprzęt. Gdyby gniazda w komputerach też były solidniej robione, to by się nic nie wyłamywało z płyty głównej.
Co do epoki mobilnej - aż dziwi mnie fakt, że nikt jak dotąd nie wpadł na pomysł wykonania wtyków z gumy - odpowiednio twardej z zewnątrz, miękkiej w środku i z zatopionymi warstwami przewodzącymi prąd (coś jak "gumki" pod wyświetlacze LCD w zegarkach i innych sprzętach). Dociśnięte do pól na płytce zatrzaskiem i gotowe. Ale wtedy można by tym giąć na wszystkie strony i nic, co stanowi brak opłacalności dla producenta, bo kto by wtedy kupował nowe modemy, perndrive'y i laptopy z powodu złamania płyty lub dymu powstałego ze zwarcia? ;o)
[small]Pozdrawiam, Monter Asus RT-N18 + FreshTomato 2019.3 K26ARM USB AIO-64K-NOSMP + ILHM v2 HTPC Chieftec FLYER FI-02BC-U3 + GA-H61N-USB3 + i3-3225 + 4GB RAM + LibreELEC + Xbox DVD Remot
Napisałem, że takie podejście jest na korzyść użytkownika. Taniej i prościej jest zakupić nowy modem/pendrive (ok.200PLN) niż oddać notebooka do naprawy - wątpię, czy w tej kwocie jakiś serwis pokusi się o wymianę gniazda na płycie, zwłaszcza że mechanicznie gniazda różnią się między sobą, choć użytkownik na zewnątrz ma wizualnie prawie zawsze taki sam "prostokącik".
Cytat
To co pokazujesz, to przejście z montażu przewlekanego do SMD.
We wszystkich opisanych przypadkach montaż jest "mieszany" - sygnały lecą po stykach lutowanych powierzchniowo, a mechanicznie gniazda są mocowane w sposób przewlekany. Różnica jest tak, że kiedyś tych przewleczeń nie oblutowywano, a wtyki były solidniejsze. Kończyło się zerwaniem padów. Dziś wtyki są mocowane solidniej, ale same mają w konstrukcji słabe punkty - efekty widać powyżej na zdjęciach - w pendrive na 9 padów zerwane tylko dwa, w modemie - ułamane gniazdo, pady na płycie bez szwanku.
Co do celowych zabiegów mających skrócić żywotność sprzętu nie będę się wypowiadał, bo nie o to mi chodziło inicjując ten wątek. Jednak i w tej kwestii narosło wiele mitów, a dostępny na YT film o "spisku żarówkowym" jest wyrazem paranoi w tej kwestii.
WL-500gPv1@128MB&OC300MHz, Tomato DualWAN RT-N16, FT 2021.8 RT-AC56u, FT 2022.1 R7000, FT 2022.1 DIR868L=>RT-AC66u B1, FT 2022.1 ZyXEL NSA-310, GargoylePL ZyXEL NSA-325v2, GargoylePL
Jeśli dla Ciebie nie jest paranoją bezsensowne produkowanie setek ton sprzętu, który nie da się naprawić, i zaśmiecać nim środowisko, bo jest nierozbieralny, to diametralnie różnimy się poglądami.
To całe "EKO" powoduje też, że to co idzie na złom i powinno się z tego odzyskiwać metale rzadkie, tworzywa, dzielić jakoś - tak naprawdę się tylko mieli, "bo za drogo" kosztuje takie odzyskiwanie. Nie podoba mi się ten kierunek.
Cytat
Taniej i prościej jest zakupić nowy modem/pendrive (ok.200PLN) niż oddać notebooka do naprawy
Trzeba najpierw mieć te 200 PLN. A ponadto wiedząc jakie wszystko jest delikatne - bardziej uważać. Nawet, jak notebook ma gwarancję, nikt Ci nieodpłatnie go nie naprawi - dostaniesz info, że to Twoja wina, uszkodzenie mechaniczne, i zapłacisz za naprawę, aż miło :o) Także, nadal nie widzę tu korzyści, raczej napędzanie sprzedaży producentom.
[small]Pozdrawiam, Monter Asus RT-N18 + FreshTomato 2019.3 K26ARM USB AIO-64K-NOSMP + ILHM v2 HTPC Chieftec FLYER FI-02BC-U3 + GA-H61N-USB3 + i3-3225 + 4GB RAM + LibreELEC + Xbox DVD Remot
@branetre - podejrzewam, że odniosłeś się do pierwszej fotki.
Tak, to też da się naprawić. Jednak wolałbyś pewnie naprawiać modem z ostatniej fotki, niż ten z pierwszej...?
Cytat
Marco76 napisał(a):
...
Trzeba najpierw mieć te 200 PLN. A ponadto wiedząc jakie wszystko jest delikatne - bardziej uważać. Nawet, jak notebook ma gwarancję, nikt Ci nieodpłatnie go nie naprawi - dostaniesz info, że to Twoja wina, uszkodzenie mechaniczne, i zapłacisz za naprawę, aż miło ) Także, nadal nie widzę tu korzyści, raczej napędzanie sprzedaży producentom.
Piszesz jak zaściankowy dziad. Dokładnie tak.
W cywilizowanym kraju stać jest przeciętnie zarabiającego człowieka na nowego pendraka czy modem, i kwota ta nie jest sumą doprowadzającą do ruiny kwartalny budżet.
Cytat
wszystko jest delikatne
Jest takie, jakiego życzy sobie konsument. A ten chciałby tablet/notebooka/smartfona jak najtańszego, jak najlżejszego i działającego jak najdłużej. Z założeniem, że rozwój technologii za jakiś czas przyniesie nowe usługi, wymagające wymiany tego sprzętu, więc nie musi być on przetrwać więcej niż 5 lat, bo i tak zdąży się zestarzeć moralnie na tyle, że będzie wymieniony na nowy.
Myślisz kategoriami lat 80-tych, a to było ponad ćwierć wieku temu...
Edytowany przez maxikaaz dnia 08-08-2015 13:33
WL-500gPv1@128MB&OC300MHz, Tomato DualWAN RT-N16, FT 2021.8 RT-AC56u, FT 2022.1 R7000, FT 2022.1 DIR868L=>RT-AC66u B1, FT 2022.1 ZyXEL NSA-310, GargoylePL ZyXEL NSA-325v2, GargoylePL
Trudno to się kreszuję gniazda microUSB w smartfonach, a robię to praktycznie kilka razy w miesiącu. Tu od biedy nawet lupka nie jest potrzebna. Walnąć kielicha, posiedzieć spokojnie kilkanaście minut i do roboty.
Odnośnie pierwszego foto to z starego telefonu wydobyć ekran i zrobić nowe mocowanie, bo bez tego cała praca poleci na marne po pierwszym użyciu. Robiłem ten modem To nie jest trudne.
Edytowany przez branetre dnia 08-08-2015 13:33
Marco76 napisał(a):
...
Trzeba najpierw mieć te 200 PLN. A ponadto wiedząc jakie wszystko jest delikatne - bardziej uważać. Nawet, jak notebook ma gwarancję, nikt Ci nieodpłatnie go nie naprawi - dostaniesz info, że to Twoja wina, uszkodzenie mechaniczne, i zapłacisz za naprawę, aż miło :o) Także, nadal nie widzę tu korzyści, raczej napędzanie sprzedaży producentom.
Piszesz jak zaściankowy dziad. Dokładnie tak.
W cywilizowanym kraju stać jest przeciętnie zarabiającego człowieka na nowego pendraka czy modem, i kwota ta nie jest sumą doprowadzającą do ruiny kwartalny budżet.
Cytat
wszystko jest delikatne
Jest takie, jakiego życzy sobie konsument. A ten chciałby tablet/notebooka/smartfona jak najtańszego, jak najlżejszego i działającego jak najdłużej. Z założeniem, że rozwój technologii za jakiś czas przyniesie nowe usługi, wymagające wymiany tego sprzętu, więc nie musi być on przetrwać więcej niż 5 lat, bo i tak zdąży się zestarzeć moralnie na tyle, że będzie wymieniony na nowy.
Myślisz kategoriami lat 80-tych, a to było ponad ćwierć wieku temu...
Jak Ci się zepsuje jedna rzecz raz na jakiś czas to spoko, ale jak wszystko wokoło jest badziewne to na mój gust niedelikatne obchodzenie się które przechodziło ze starymi sprzętami przy nowych trochę będzie kosztowało, i to częściej niż kwartalnie. Ja tam zarabiane pieniądze wolałbym wydawać na coś ciekawszego, niż psujący się zbyt często sprzęt.
Skoro tak wszystkich stać i wszyscy zarabiają średnią krajową i/lub bez problemu mogąc iść po nowe, to czemu tyle osób szuka sposobu na naprawę? To się nie trzyma kupy. Wyrzuciliby do śmieci, poszli kupić nowe i nie byłoby tego wątku, a Ty nie miałbyś zajęcia ;o)
Co do "cywilizowanego kraju" - wyjedź kilka kilometrów za duże miasto a zobaczysz "cywilizację" i "zarobki". Ale to nie temat na ten wątek.
Poza tym - moje poglądy zostaw w spokoju i nie rób proszę prywatnych wycieczek w moją stronę, gdyż ja do Ciebie niczego w takim tonie per "dziad" nie pisałem. Bardzo proszę o nie zniżanie się tak nisko w luźnej, bądź co bądź, dyskusji.
[small]Pozdrawiam, Monter Asus RT-N18 + FreshTomato 2019.3 K26ARM USB AIO-64K-NOSMP + ILHM v2 HTPC Chieftec FLYER FI-02BC-U3 + GA-H61N-USB3 + i3-3225 + 4GB RAM + LibreELEC + Xbox DVD Remot
Jak Ci się zepsuje jedna rzecz raz na jakiś czas to spoko
Wątek nie traktuje o urządzeniach, które się zepsuły, tylko o takich, które zostały zepsute, ewidentnie z winy użytkownika, z powodu braku wyobraźni, nieuwagi, niedbałości... Wątek traktuje też o tym, że podejście producentów ewoluuje, i w pewien sposób starają się oni niwelować brak technologicznego obycia u użytkowników, wyznaczając w sprzęcie punkt uszkodzenia taki, który ograniczy nieodwracalne konsekwencje. Pośrednio wątek daje do zrozumienia, że jeśli chce się korzystać ze sprzętu hi-tech dostępnego dla każdego (finansowo dostępnego), to trzeba się liczyć z pewnymi ograniczeniami, i używać wyobraźni.
Cytat
Skoro tak wszystkich stać i wszyscy zarabiają średnią krajową...
Co do "cywilizowanego kraju" - wyjedź kilka kilometrów za duże miasto a zobaczysz "cywilizację" i "zarobki". Ale to nie temat na ten wątek.
To już tematy polityczne/socjalne, nie takie są zamysłem tego wątku. Cieszę się, że sam potrafisz to zauważyć.
Cytat
...ja do Ciebie niczego w takim tonie per "dziad" nie pisałem.
Niepotrzebnie się zapowietrzasz, i zbyt bierzesz to do siebie. Nie nazwałem Cię "dziadem", tylko że w pewnych kwestiach "piszesz jak dziad", zauważ różnicę.
Dla mnie pewne sprawy są proste. Życzymy sobie od producentów urządzeń coraz bardziej wyrafinowanych i skomplikowanych, , coraz lżejszych, coraz tańszych a przez to dostępniejszych, a sami chcemy pozostać technologicznymi imbecylami i mamy pretensje, że nie potrafimy prawidłowo eksploatować tego, co otrzymujemy na własne życzenie. Niektórzy do tego dorzucają pretensje, że produkowany sprzęt nie jest toporny w budowie, bo wtedy nie trzeba by było o niego wcale dbać.
Cóż, takie czasy, wszystkim się nie da dogodzić.
WL-500gPv1@128MB&OC300MHz, Tomato DualWAN RT-N16, FT 2021.8 RT-AC56u, FT 2022.1 R7000, FT 2022.1 DIR868L=>RT-AC66u B1, FT 2022.1 ZyXEL NSA-310, GargoylePL ZyXEL NSA-325v2, GargoylePL
Nie zapowietrzam się, uważam tylko, że między nazwaniem kogoś "dziadem" a stwierdzeniem, że "pisze jak dziad" nie ma wielkiej różnicy jak chodzi o postrzeganie swojego rozmówcy przez osobę piszącą w ten sposób. Nie piszemy tu o sobie tylko o pewnych aspektach technicznych, trendach, rozwiązaniach więc dla mnie takie nawiązania w treści są dyskusyjne.
Życzenie "sobie od producentów urządzeń coraz bardziej wyrafinowanych i skomplikowanych, coraz lżejszych, coraz tańszych" nie tłumaczy tak drastycznego spadku jakości oraz nie usprawiedliwia producentów. Da się zastosować lepsze materiały, lub rozwiązania (jak choćby podrzucony przeze mnie wyżej pomysł na elastyczny przegub lub nawet całe złącze całkowicie odporne na wyginanie - w najgorszym razie trzeba by kupić nową "gumkę" a nie cały modem czy pendrive) - ale to się producentom zwyczajnie nie opłaca. Na tej oszczędności producenta i jego zyskach traci konsument, czyli m.in. ja, więc ciężko mi się zgodzić z tezą, że to dla mojego dobra.
Jeżeli wątek traktuje o urządzeniach jakie "zostały zepsute" małym nakładem sił, przez nieuwagę, niegroźne zdarzenie, to jak najbardziej wiąże się to z psuciem się sprzętów ogólnie, bo są marnej jakości czy wątpliwej konstrukcji lub wykonania ;o)
Jesteśmy zaprogramowani do "chcij to", "must have" i "nowy model". Miliony dolarów wydaje się na to, by nasz sposób myślenia był taki, a nie inny. Te wydane miliony przekładają się ma miliardy zysków. Sprzęt się psuje tuż po gwarancji, lub tuż po wyprodukowaniu. Był tu nawet taki wątek - kupujesz kilka dysków twardych znanej firmy, polecany model - dwa od razu nie działają, trzeci psuje się po tygodniu czy trzech. Jesteś zadowolony? Wątpię, na gwarancji Ci je wymienią, a co z danymi i straconym czasem? Co z zaufaniem do marki? Gdzie się podziała legendarna jakość? A co gdy gwarancja już upłynie? Temat jest dość szeroki i nie kończy się na modemie czy pendrive. A gdyby nawet, to, jak pisałem, da się zrobić odporne złącza - odpowiednia technologia już istnieje.
Brak dbałości o eksploatowane urządzenia wynika IMHO z czegoś więcej, niż tylko technologicznej niepełnosprytności (choć też, są ludzie, jacy nie potrafią wymienić żarówki ale na smartfonie umieją zrobić wszystko, choć kompletnie nie wiedzą jak on działa i co jest w środku - ale przecież to nie oni wyprodukowali telefon jaki można złamać lekko go naginając). To chyba także z powodu cen i ilości towaru oraz częstej zmiany mody na coś, powstawania co rusz nowszych modeli, czy wreszcie tego, że życie płynie inaczej niż kiedyś. Jak coś łatwiej zdobyć to się o to kompletnie nie dba. Gdy kiedyś było coś trudno zdobyczne, dbało się chyba bardziej.
Osobiście od rzeczy "tańszych" wolę "solidniejsze" i zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości. Zgadzam się, wszystkim się nie da dogodzić. Smutniejsze jest jednak to, że mniejszość się zupełnie nie liczy.
To tyle. Sorry za offtop ;o)
[small]Pozdrawiam, Monter Asus RT-N18 + FreshTomato 2019.3 K26ARM USB AIO-64K-NOSMP + ILHM v2 HTPC Chieftec FLYER FI-02BC-U3 + GA-H61N-USB3 + i3-3225 + 4GB RAM + LibreELEC + Xbox DVD Remot
· Łącznie użytkowników: 24,115 · Najnowszy użytkownik: Ja
Czat
Musisz się zalogować, aby opublikować wiadomość.
Maniek91PL
06-11-2024 22:37
dzięki !
maxikaaz
29-10-2024 14:27
@Maniek91PL - Administration=> Admin Access, i tam masz "Allow Wireless Access" do zaznaczenia
Maniek91PL
26-10-2024 22:07
siemka! ktoś przypomni co się ustawiało jeśli nie mogę wejść od strony wifi do tomato? od lan działa
overflow2
04-10-2024 17:34
Kupowałem Asusy n10u albo n12d1 ale nie widzę ich, chyba już nie produkują, Chodzi o coś nowego i taniego. Transfery niewielkie.
maxikaaz
04-10-2024 09:38
@overflow2 patrząc po dostępności funkcji w nowych kompilacjach, to chyba nawet WRT54G/GL jeszcze ma OpenVPN, albo jakiś odpowiednik... zależy, na jakie transfery liczysz.
overflow2
30-09-2024 20:53
Jaki aktualnie najtańszy router do tomato do openvpn?
maxikaaz
27-07-2024 15:07
@servee - na początek router do rozebrania i obejrzenia, ciężko wróżyć tak tylko po objawach
maxikaaz
27-07-2024 14:55
@servee - cały kontroler nie pada tak sobie z powodu "zbiegu okoliczności", więc prawdopodobnie gdzieś przepięcie.
servee
25-07-2024 13:33
@maxikaaz: działało, aż pewnego pięknego dnia przestało działać. W tym dniu była też burza, ale to raczej zbieg okoliczności.
maxikaaz
25-07-2024 11:38
@servee - o ile problem jest w obrębie samych wyjść (dławiki, warystory), to naprawialne, ale jeśli w samym SoC - to nienaprawialne ze względu na koszta. A co było przyczyną?